Błażejek to bohater filmu, który zwyciężył w konkursie „Mały Hodowca”. Tym razem przed obiektywem aparatu stawiła się cała rodzina chłopca. Nagrodą w konkursie była rodzinna sesja fotograficzna. Przedstawiamy Justynę i Wojciecha Łuba z rodziną z miejscowości Kałęczyn-Walochy w powiecie zambrowskim.
Rolnictwo z pasją
Państwo Łuba prowadzą rodzinne gospodarstwo ukierunkowane na produkcję mleka wysokiej jakości. To hodowla bydła z tradycjami. Justyna i Wojciech są już dziewiątym pokoleniem hodowców.
– Gospodarstwo przejęliśmy w 2015 roku. Stado liczyło wówczas niespełna 70 sztuk bydła mlecznego, gospodarowaliśmy na 50 hektarach. W tej chwili pracujemy na ponad 70 ha, utrzymujemy 140 sztuk w oborze z 2007 roku – mówi Wojciech Łuba.
Stado krów dojnych liczy 65 sztuk. Średnia wydajność ze stada z roku na rok wzrasta i obecnie oscyluje w granicach 10 tysięcy.
Gospodarstwo jest zmechanizowane i wyposażone w niezbędny sprzęt. Dla podniesienia dobrostanu zwierząt zostały wybudowane wybiegi, krowy w zasuszeniu i młodzież mają dużą swobodę ruchu na świeżym powietrzu. W gospodarstwie prowadzony jest z powodzeniem tzw. zimny odchów cieląt.
W codziennej pracy hodowców wspierają rodzice – Janina i Ryszard. Razem mieszka 93-letnia seniorka rodu Pani Helena, której nie mogło zabraknąć na sesji zdjęciowej.
Justyna i Wojciech to ludzie pełni pasji i zaangażowania, zarażają optymizmem. Nie bez powodu zyskali tyle sympatii w naszym konkursie.
Pani Justyna mówi o sobie żartobliwie „żona rolnika z pasją”. To kobieta przedsiębiorcza z zainteresowaniami i piętnastoletnim stażem pracy w zawodzie nauczyciela. Z rolnictwem związała się z miłość do męża i to dla niego postanowiła w tym roku poświęcić się całkowicie pracy w gospodarstwie. Pan Wojciech to rolnik z zamiłowania, społecznik i działacz. Dbałość o dobro polskiego rolnictwa i interes rolnika są mu bardzo bliskie. Od lat pełni funkcję przewodniczącego Rady Powiatowej Podlaskiej Izby Rolniczej w Zambrowie. Justyna i Wojciech idealnie się uzupełniają, a wspólna praca w gospodarstwie daje im wiele satysfakcji.
Kolejne pokolenie hodowców
Państwo Łuba są szczęśliwymi rodzicami trójki dzieci. Najmłodszego synka już znacie – Błażej ma 4,5 roku, najstarsza córka Aleksandra ma 12 lat, a Gabrysia jest od niej o rok młodsza. Cała trójka jest zawsze chętna do pomocy. Dzieci interesują się i pomagają nam – z dumą mówi Pani Justyna. Mają swoje codzienne obowiązki, zajmują się pojeniem cieląt i pomagają w utrzymaniu porządku.
Dziewczynki na swoim koncie mają udział w Wystawach w Szepietowie. Dwukrotnie prowadzały cieliczki na ringu. Praca przy zwierzętach nie jest im obca – aktywnie uczestniczyły w przygotowaniach zwierząt do prezentacji, myły je i codziennie prowadzały.
„Dzieciaczki wiedzą jak ciężka, a zarazem wspaniała jest praca rolnika, ponieważ wymaga zaangażowania, pasji, miłości do ziemi i tradycji” – podkreśla Justyna Łuba.
Wielki potencjał genetyczny stada mlecznego
Państwo Łuba podążają za najnowszymi trendami w hodowli bydła mlecznego. Dbają o postęp hodowlany. Stosowane jest nasienie seksowane, a sztuki genotypowane są w kierunku mleka A2A2. Stosują nowoczesną technikę rozrodu – embriotransfer. Mają na swoim koncie pierwsze sukcesy hodowlane. Posiadamy w stadzie krowy, które zajmują czołowe miejscach w rankingach CGEN. Naszą dumą jest krowa Lala, która znajdowała się na pierwszym miejscu pod względem indeksu ekonomicznego przez trzy wyceny – podkreśla hodowca.
Żywienie bydła to podstawa
Za wysokimi wydajnościami stoją idealnie skomponowane dawki żywieniowe. Podstawę stanowią wysokiej jakości pasze objętościowe: sianokiszonka i kiszonka z kukurydzy oraz wysłodka buraczana mokra. Paszowóz uzupełnia pasza z mieszalnika oparta na własnym jęczmieniu, suchym ziarnie kukurydzy oraz koncentrat Promotor 43– mówi Wojciech Łuba. Minerałów krowom dostarcza Vit Agro Somifix i Killacid. Pod tzw. pysk krowy dostają Finezję oraz Delicję na rozdojenie – dodaje Karol Ostrowski od lat współpracujący z hodowcami.
Państwo Łuba cenią sobie spokój, bezpieczeństwo i równowagę. Efektywne prowadzenie gospodarstwa rolnego daje im wiele radości. Pracujemy na kolejne pokolenia, otwieramy naszym dzieciom perspektywy na przyszłość – mówią hodowcy. Mamy nadzieję, że Błażej w przyszłości również będzie chciał zostać rolnikiem.
Życzymy wszystkiego dobrego całej rodzinie! Cieszymy się, że możemy z Wami współpracować!
Blisko hodowcy! Agrocentrum